czwartek, 25 kwietnia 2019

Jak odpoczywać?


Przed nami weekend majowy. Doskonała okazja do wypoczynku. Wypoczynek to rzecz bardzo ważna. Jeden z elementów zdrowego trybu życia. Dobra regeneracja to podstawa w dbaniu o siebie i swój dobrostan. Jak wypoczywać? Na to pytanie dobrze jest sobie samemu odpowiedzieć, bo źle zaplanowany wypoczynek może przynieść spore zmęczenie i brak wytchnienia.
Chciałabym Wam się do czegoś przyznać. Sama przez wiele lat nie umiałam wypoczywać. Zaczęło się to już chyba we wczesnym dzieciństwie. Podobno mając niespełna dwa lata w czasie wakacji wstawałam o 3 w nocy i wyciągałam mamę na spacer po plaży, a to były dopiero początki.
Bardzo lubiłam intensywne życie. Co roku wyjeżdżałam na kolonie lub obozy i tam czas był zorganizowany, owszem kilka godzin dziennie czasem spędzało się na plaży, ale generalnie czas był zagospodarowany. Wyjazdy rodzinne zawsze były aktywne, trzeba było wcześnie wstawać i przed 8 rano być na szlaku (żeby zdążyć zrealizować plan pieszej wycieczki). Kiedy spędzałam czas z babciami było rożnie, jedna z nich chyba absolutnie nie akceptowała czegoś takiego jak wypoczynek. Zawsze była w stanie zorganizować jakieś zajęcie. Czasem było to zrywanie agrestu lub plewienie kwiatków, innym razem mycie i malowanie okien. Tak kiedyś były drewniane okna, które co roku trzeba było malować... Uważam, że byłam wychowywana w kulcie pracy, i zawsze trzeba było robić coś. Nie to, że narzekam. Tak po prostu było. Miło wspominam wycieczki rowerowe, zdobyte szczyty gór, zwiedzone zabytki. Na pewno wiele mi to dało. Rozwinęło różne umiejętności i poszerzyło horyzonty. Niestety nie nauczyło mnie to efektywnego wypoczynku. Nawet w czasie studiów nie korzystałam z długiej 3 miesięcznej przerwy. Zazwyczaj planowałam na ten czas praktyki zawodowe, jeśli obowiązkowy był miesiąc, to ja robiłam co najmniej dwa (kto zabroni, tak to się więcej nauczę)! Wypoczynek? Czemu nie, ale tylko aktywny! Kto by siedział na miejscu na jakiejś plaży i się nudził? Wolałam pozwiedzać stolice Europy. Czasem, jak jechałam na działkę, czułam się tam wręcz nieswojo. W środku lasu, gdzie można robić tylko nic, no może czytać książki na ganku, siedzieć przy ognisku i spacerować po okolicy. Przez wiele lat była to dla mnie straszna nuda. Czyste marnotrawstwo czasu!
Z perspektywy wiem, że przez co najmniej 25 lat nie odpoczywałam. Nawet jeździłam na nartach i nie zastanawiałam się czy to lubię. Jeździłam, bo taka była moda. Zimą wypadało pojechać na narty. Prawdę powiedziawszy prędkość zawsze mnie stresowała i od kiedy zdałam sobie sprawę, że w jeżdżeniu na nartach najbardziej lubię przesiadywanie na szczycie stoku, z czystym sumieniem zaprzestałam jeździć „na narty” i na nartach. Musiałam dorosnąć, żeby pozwolić sobie samej na wypoczynek na własnych zasadach. Nie mam nic przeciwko zwiedzaniu ani uprawianiu sportów. Jednak wiem, że mnie takie aktywności męczą. Owszem lubię odwiedzać nowe miejsca i uprawiać aktywności fizyczne, tyle że z umiarem. Wiem, że najlepiej wypoczywam spacerując i czytając książki, albo robiąc NIC i przyznaję się do tego bez poczucia winy. Nie chcę podawać tu przepisu na idealny wypoczynek, każdy musi przygotować go dla siebie indywidualnie. Uwzględnić swoją bieżącą dyspozycję i zasoby. Zaplanować ten czas tak, aby czuć się dobrze w trakcie i po jego upływie. Moim zdaniem warto poświęcić chwilę czasu na to, aby odpowiedzieć sobie na pytanie: „jak wypoczywać?”. Powiem więcej, warto zadawać sobie to pytanie co jakiś czas. Życie to proces i wiele się zmienia – to, co jest dla mnie dobre dziś, za rok może być już całkiem nieaktualne. I myślę, że u Was może być podobnie.

1 komentarz:

  1. Doładować akumulatory w spokoju i ciszy .U mnie na pewno jest to żeglowanie ,gdy tylko mam okazje.Czytanie książki np.romans,horror.oraz czas ze znajomymi..jakaś wycieczka..Fajny temat Krystyna .Podoba mi się to co piszesz o wypoczynku w dziecinstwie i jak nie zawsze przeklada się to na umiejętność regeneracji i zadbania o siebie w dorosłym zyciu u Ciebie .

    OdpowiedzUsuń

Zmiany, zmiany, zmiany!

 Ponad dwa lata temu, kiedy zaczynałam prowadzić tego bloga nie miałam żadnego pojęcia o stronach internetowych. Wybrałam jedyne narzędzie, ...