Za oknem zrobiło
się zimno, sezon grzewczy rozpoczęty. Wieczory są wystarczająco
długie i ciemne, aby bez wyrzutów sumienia spędzać je w domu z
kakao lub ulubioną herbatą. I oczywiście nie tylko czekoladą, ale
i odżywczą książką. Nic nie ożywia mnie tak jak dobra książka.
Najczęściej sięgam po literaturę faktu, głownie reportaże i
biografie, ale nie tylko. Lubię też "książki terapeutyczne",
za które uważam zarówno książki psychologiczne, jak i powieści,
które pozwoliły mi zrozumieć pewne zachodzące we mnie mechanizmy.
Poniżej znajdziecie kilka pozycji wartych uwagi. Rozrzut będzie
szeroki – znajdzie się wśród nich powieść, autobiografia,
biografia, reportaż wojenny oraz trzy książki psychologiczne.
Pozycja
pierwsza to Mama
i sens życia. Opowieści psychoterapeutyczne
autorstwa
Irvina D. Yaloma. Ten amerykański profesor psychiatrii z rosyjskimi
i żydowskimi korzeniami w fascynujący sposób pokazuje mechanizm
psychoterapii. Nie są to jakieś wydumane teoretyczne przykłady,
tylko sześć prawdziwych historii pacjentów. Pierwsza z nich
dotyczy samego autora, co uwiarygadnia całość publikacji. Kolejna
część poświęcona jest głownie psychoonkologii. Następna
opowiada o terapii grupowej w realiach amerykańskiego systemu opieki
psychiatrycznej. Jest też historia terapii dotyczącej odchodzenia i
żałoby oraz opowieść o rozterkach współczesnej kobiety sukcesu.
Ostatni rozdział metaforycznie ukazuje mechanizm działania
psychoterapii. W tych kilku opowiadaniach poruszone są tematy
uniwersalne, dotyczące każdego współczesnego człowieka.
Kolejną
książką z nurtu psychologicznego, jaką chciałabym polecić jest
Niepotrzebna
jak róża.
Potrzeba
normalności w chorobie psychicznej
Arnhild
Lauveng, norweskiej psycholog zmagającej się ze schizofrenią.
Książka ta w przystępny sposób przybliża nie tylko tę chorobę,
ale i system opieki psychiatrycznej w Skandynawii. Pokazuje zmagania
z rzeczywistością z perspektywy pacjenta, a także stanowi głos w
walce
o godność człowieka w trakcie kryzysu psychiatrycznego i po nim.
Byłam
po drugiej stronie lustra. Wygrana walka ze schizofrenią tej
samej autorki co poprzednia lektura,
to
historia jej walki z chorobą. Jej wygranej walki. Warto ją
przeczytać, aby przekonać się że niemożliwe jest całkiem
realne, co w pewien sposób łączy ja z dwiema następnymi
pozycjami.
Kuba
to
autobiografia
napisana w duecie przez Kubę Błaszczykowskiego i Małgorzatę
Domagalik . Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości. Przy okazji
Euro 2012 Marcin Koszałka, którego znałam ze studiów, realizował
film dokumentalny "Będziesz legendą człowieku"
poświęcony kapitanowi polskiej drużyny Franciszka Smudy. Dzięki
docierającym do mnie opowieściom o pracy nad filmem Kuba
Błaszczykowski wiele zyskał w moich oczach. Wcześniej piłkarze
nie budzili mojej sympatii. Piłka nożna nie jest moją pasją,
jednak film Koszałki obejrzałam z zaciekawieniem. Powód był
prosty, chciałam zobaczyć jak wypadła praca znajomego ze szkoły.
Rozbieżności między filmem a tym, czego oczekiwałam na podstawie
opowieści znajomych sprawiły, że odczuwałam pewien niedosyt i
postanowiłam dowiedzieć się więcej o Kubie Błaszczykowskim. Jego
biografia poruszyła mnie do szpiku kości. Wcześniej nie wiedziałam
absolutnie nic o tym człowieku, który – będąc jeszcze dzieckiem
– pewnego tragicznego dnia stracił oboje rodziców – matkę na
zawsze, a ojca na wiele lat.
Mimo
tego nie jest to historia o traumie, tylko o rozwoju. O narodzinach
bohatera. Chłopaka z małej miejscowości pod Częstochową, który
dzielnie walczy o swoje zgodnie z zasadami fair play. Jest to bardzo
budująca opowieść.
Najlepszy.
Gdy słabość staje się siłą
Łukasza
Grasa to prawdziwa historia Jerzego Górskiego. Pierwszego Polaka,
który wygrał prestiżowe zawody Double Ironman w USA (8km pływania,
360km na rowerze oraz 84km biegu).
Wyczyn
to tym większy, że po drodze bohater pokonuje uzależnienie od
narkotyków, papierosów i alkoholu. Pamiętajmy, że uzależnienia
to też swoistego rodzaju choroby psychiczne! Takie choroby, które
dzięki konsekwencji i silnej woli można pokonać.
Teraz
coś dla fanów powieści. Wyznaję
autorstwa
Juame Cabré to prawdziwa cegła. Książkę tę poleciła mi
lekarka. Kiedy zobaczyłam to 900 stron pomyślałam sobie "chyba
nie dam rady". Początek był ciężki, wielowątkowa narracja
wymagała skupienia. Jednak wystarczyło przeczytać 50 stron i można
było się wciągnąć w fascynującą opowieść o niesamowitym
człowieku. Jest to historia życia człowieka, którego poznajemy
jako małego chłopca i towarzyszymy mu do końca życia. Opowieść
na wskroś prawdziwa, obnażająca bezlitosność losu. Pokazująca
"kurrrrewskie życie" ale nigdy nie gorsząca tym
sformułowaniem, że trzeba być naprawdę silnym człowiekiem, aby
zwyciężyć w grze pod nazwą "życie".
Karbala
Piotra
Głuchowskiego i Marcina Górki to historia największej bitwy
Polaków od czasu II wojny światowej. W jakim kluczu ta pozycja
trafiła do listy moich książek terapeutycznych? W takim, że
pokazuje problemy całkiem odbiegające od naszej europejskiej
rzeczywistości. Daje dużo do myślenia o naszym szczęściu i
beztrosce.
Myślę,
że w tym zbiorze każdy znajdzie coś dla siebie. Byłoby mi trudno
wskazać najlepszą z tych książek. Każda jest inna, ale każda
zasługuje na uwagę i dotyczy kondycji ludzkiej, a szczególnie
zdrowia psychicznego. Miłej lektury!
P.S.
Jeśli ktoś z Was woli ekranizacje
książek, to "Najlepszy" i "Karbala" są
dostępne również jako filmy :)
Tak super pozycje do czytania zadumy i omawiania ,tylko szkoda że nie wszystkie przeczytałem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,jestem za.