czwartek, 14 lutego 2019

Seksoholizm i chora miłość


Walentynki już za nami, jednak temat miłości jest aktualny zawsze i dotyczy każdego. Miłość ma wiele obliczy. Ten tekst będzie poświęcony temu uczuciu w kontekście romantyczno-erotycznych relacji heteroseksualnych. O homoseksualnych nie mam najmniejszego pojęcia, więc nie czuję się kompetentna, aby podejmować ten temat.
Przez jakiś czas korzystałam z portalu randkowego. Było to ciekawe doświadczenie i chciałabym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Niestety, nie znalazłam tam miłości, ale dużo dowiedziałam się o kondycji współczesnych mężczyzn w wieku 25–35 lat. Zaobserwowałam kilka charakterystycznych grup, które chciałabym tu przedstawić.
Pierwsza kategoria w mojej klasyfikacji to „dziurawce” – mężczyźni z dziurawymi sercami po nieudanych związkach, skrzywdzeni, opuszczeni, szukający ukojenia. Moim zdaniem ta grupa w pierwszej kolejności powinna się wybrać do psychologa, aby tam przy pomocy fachowca uporać się ze swoimi emocjami. Niestety przedstawicielom płci męskiej bardzo trudno przyznać się, że potrzebują pomocy.
Kolejna grupa to mężczyźni chcący natychmiast zrealizować swoje potrzeby seksualne. Część z nich zaczyna konwersacje bezpośrednią propozycją. Wszystkie potrzeby są ludzkie, jednak uważam, że to nie jest najodpowiedniejsze miejsce na ich realizowanie. Z tego co wiem, są dostępne agencje towarzyskie, gdzie można skorzystać z takich usług.
Jest jeszcze jedna szczególna grupa, u której widzę już silne zaburzenie seksualne, a mianowicie ekshibicjoniści. Na powitanie potrafią przesyłać zdjęcia ze swoim przyrodzeniem. Podejrzewam, że ma być to zachęta, ale nie wchodziłam z nimi w konwersacje. Podejrzewam, że człowiek, który tak się zachowuje, też wymaga pomocy psychologicznej.
Wszystkie te grupy kojarzą mi się z pojęciem chorej miłości, która jest uzależnieniem behawioralnym. Chora miłość to szeroki temat i charakteryzuje się nie tylko zachowaniami opisanymi w powyższych sytuacjach, ale to one najbardziej rzucają się w oczy. Jeśli chcesz sprawdzić, czy ten problem Cię dotyczy, polecam test dla uzależnionych od seksu i miłości. Organizacją którą kompleksowo zajmuje się tym problemem jest wspólnota uzależnionych od seksu i miłości. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie anonimowych seksoholików. Chciałabym zaznaczyć, że problem ten dotyczy nie tylko osób mających problem z kompulsywną potrzebą seksu, ale także tych, które desperacko przywiązują się do jednej osoby lub mają zakorzenione inne wzorce patologicznej relacji.
Moim zdaniem to bardzo ważny temat i warto sprawdzić, czy nic nam nie dolega w tym zakresie. Uważam, że ważne, aby budować związek z potrzeby bliskości, a nie z potrzeby zaspokojenia swojej własnej samotności i pustki. Tylko taka relacja ma szanse przetrwać.

1 komentarz:

Zmiany, zmiany, zmiany!

 Ponad dwa lata temu, kiedy zaczynałam prowadzić tego bloga nie miałam żadnego pojęcia o stronach internetowych. Wybrałam jedyne narzędzie, ...