poniedziałek, 16 marca 2020

#zostań w domu

Nastały trudne czasy. Czasy wielkiej próby. Czas, który trzeba spędzić przede wszystkim we własnym towarzystwie, a jak wiadomo nie zawsze jest to łatwe. Pisałam o tym w tekście Sam na sam. Nie chcę teraz komukolwiek tłumaczyć, że sytuacja, która nas spotkała, to wielkie błogosławieństwo i wyjątkowa okazja do podróży w głąb samego siebie. Nie każdy na tę podróż jest gotowy. Chciałabym się podzielić moim pomysłem na ten okres. Co i jak zrobić, aby dobrze go przeżyć?
#zostańwdomu
Zasada numer jeden. Priorytet! Każdy z nas może być nosicielem koronawirusa i zarażać innych, nawet jeśli sam czuje się dobrze. Dobrowolna izolacja jest jak zapobiegawcza kwarantanna. Nikt nie da nam mandatu za wyjście na spacer lub do apteki, ale wszystkie wyjścia i kontakty dobrze jest ograniczyć do absolutnego minimum. Ja już od kilku dni siedzę w domu. Dziś byłam w przydomowym ogródku. Wiem, że nie każdy ma taki komfort. Jeśli musisz zrobić zakupy, wybierz takie miejsce, gdzie nie będzie zbyt wielu ludzi. Poczekaj na zewnątrz sklepu i staraj się zachować zdrowy odstęp od innych ludzi.
Udało Ci się zostać w domu? Brawo! Być może zastanawiasz się teraz co masz tutaj robić? Moja lista zajęć jest następująca, i mam nadzieję, że sukcesywnie zadania te będą znikać:
- porządki (kurze, podłogi, okna, wnętrza szaf i szafek, segregacja ciuchów i papierów, a także zawartości komputera i telefonu)
- czytanie (zaległości w lekturach mam zawsze i mimo że zamknęli biblioteki jakoś sobie poradzę; być może w końcu zrealizuję mój projekt życia i przeczytam CAŁE Pismo Święte i Torę, ale myślę, że aż tak długa ta kwarantanna nie będzie
- treningi (nie za bardzo lubię ćwiczyć w domu, ale nie chcę skończyć tego okresu bogatsza o 10 kg tłuszczyku)
- blog (ostatnio byłam bardzo zapracowana i nowe treści pojawiały się tutaj rzadko, mam nadzieję, że teraz to się zmieni)
-praca (moja praca to przede wszystkim kontakt z drugim człowiekiem, jednak już od jakiegoś czasu myślałam o przygotowaniu pewnego projektu wykorzystującego nowe technologie, teraz będę mieć więcej czasu, aby o tym pomyśleć i być może nawet coś przygotować)
#plandnia
Plan dnia jest bardzo istotny. Zwłaszcza teraz, kiedy łatwo spędzić cały czas w piżamie. Nie mówię, że jest to złe. Można zaszaleć i spędzić tak weekend, ale to w zupełności wystarczy. Przede wszystkim trzeba normalnie żyć. U mnie wygląda to tak. Wstaję, jem zdrowe śniadanie, biorę leki. Myje się i ubieram, a potem zabieram się za życie. Nie oznacza to, że cały dzień wypełniają mi obowiązki. Trzeba sobie zaplanować to, co pożyteczne, aby nie marnować czasu, i to co daje relaks (np. rozmowy telefoniczne i internetowe, trening, film, książka, spacer na odludziu).
#wspierajinnych
Nie wiem, w jakiej jesteś sytuacji, ale być może inni mają gorzej. Co masz zrobić? Nie trzeba wiele. Możesz do kogoś zadzwonić, szczególnie do babci, dziadka, ciotki, wujka albo sąsiadki która też siedzi sama w domu. Ważne, nie odwiedzaj tych osób, tylko zadzwoń i porozmawiaj. Jeśli masz dużą odporność i sam decydujesz robić się zakupy, możesz też zrobić je dla innych, ale nie jest to okazja do wstąpienia na kawkę czy herbatkę. Zrób zakupy i zostaw je pod drzwiami, a należność między sobą uregulujcie przelewem lub później, kiedy będą już spokojniejsze czasy.
#zachowajspokój
Nie siej paniki. Nie powielaj informacji z niesprawdzonych źródeł. Zamiast powiedzieć za dużo, lepiej pomilczeć. Ta zasada sprawdza się zawsze.
#medytuj #módlsię
Te dwa terminy mogą komuś wydawać się opozycyjne, jednak chodzi w nich o to samo. W zależności od światopoglądu wybierz właściwą dla siebie opcje

Moja lista zawiera pięć obszarów. Ty możesz skomponować swoją własną. Będzie mi bardzo miło, jeśli stanę się dla Ciebie inspiracją. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiany, zmiany, zmiany!

 Ponad dwa lata temu, kiedy zaczynałam prowadzić tego bloga nie miałam żadnego pojęcia o stronach internetowych. Wybrałam jedyne narzędzie, ...